Czy warto zainwestować w droższe płytki lub ceramikę do łazienki? Czym się sugerować przy wyborze?

Przed rozpoczęciem remontu warto przygotować kosztorys. W ten sposób przekonacie się, czy wasz budżet pozwoli na zatrudnienie fachowca i czy suma, którą chcecie przeznaczyć na armaturę nie jest zbyt wygórowana. Taki kosztorys pozwoli również bliżej poznać tak zwane koszta ukryte, czyli np. złącza, rurki, przejściówki itp.

Często wtedy okazuje się, że nasz budżet i rozpisane wyliczenia się nie pokrywają. Co wtedy? Zaczynamy ciąć koszta. Na czym możemy zaoszczędzić, a za co lepiej zapłacić więcej? W tym wpisie, postaram się znaleźć kilka odpowiedzi. Zapraszam!

Pierwsze pytanie jakie powinno się pojawić przed przygotowaniem projektu to takie: “Komu i na ile ma posłużyć pomieszczenie?“. 

Oczywiście, jeśli wasz budżet jest niczym nieograniczony, nie musicie kalkulować. W mieszkaniu na wynajem możecie umieścić armaturę i płytki z najwyższej półki. Tylko czy warto? Jeśli nie, to na co zwrócić uwagę i gdzie lepiej dołożyć niż ująć?



Mieszkania na wynajem zazwyczaj aranżujemy w prostym ale modnym tonie, tak, żeby potencjalny najemca mógł poczuć się swobodnie. Wnętrze powinno być nowoczesne, świeże i lekkie. Oferta płytek na rynku jest tak ogromna, że z pewnością znajdzie się coś z adekwatnym stosunkiem ceny do jakości. Pamiętajcie, że mieszkanie na wynajem może wymagać częstszego odświeżania a nawet i remontu. 

Inaczej sprawy się mają, kiedy wykańczamy łazienkę na własne potrzeby. Chcemy by przetrwała lata. Armatura to ta rzecz, na której nie powinniście oszczędzać. Są to sprzęty, których wymiana wiąże się często z większym remontem i tu warto przeznaczyć większą sumę. Jak już wcześniej napisałam, oferta płytek jest dziś bardzo szeroka i nie zawsze droższe znaczy lepsze. Na co zwrócić uwagę przy wybieraniu terakoty? Oto kilka przydatnych terminów:

➞ numer serii czyli jaki odcień ma partia. Jest to ważna kwestia, zwłaszcza przy dokupowaniu płytek. Numer partiii jest zawsze na opakowaniu.

➞ kalibracja - Kaliber płytki to inaczej wymiar produkcyjny. Podobnie jak w przypadku tonacji, płytki wychodzące z pieca mogą mieć różne wymiary. Dlatego też w ramach tolerancji ustalonej przez normy, płytki są grupowane w partie o tym samym kalibrze, który jest podany na opakowaniu.

➞ rektyfikacja - zabieg szlifowane krawędzi płytki po procesie produkcji w celu nadania im idealnie prostych krawędzi i jednolitych wymiarów. Ta informacja jest szczególnie przydatna jeśli zamierzamy układać płytki bez spoinowo.

➞ ścieralność daje nam rozróżnienie na płytki ścienne i podłogowe oraz możliwość stosowania w różnych pomieszczeniach uwzględniając natężenie ruchu.

➞ antypoślizgowość płytek jest ważna dla naszego bezpieczeństwa. Producenci dbają o nasze bezpieczeństwo oznaczając płytki symbolem od R9 do R13 - płytki poniżej R9 nie są antypoślizgowe.


Najlepiej kupować płytki o tej samej kalibracji. Należy też zachować szczególną ostrożność przy wyborze płytek matowych i polerowanych w jednym pomieszczeniu. Połączenie połysku z matem nie jest łatwe, ale też nie niemożliwe.



Cena nie zawsze idzie w parze z jakością. Często duży wpływ na koszt ma moda. W sezonie, gdzie króluje marmur i złota armatura, to właśnie produkty w tym stylu będą na najwyższej półce cenowej. Warto wtedy poszperać w sklepach internetowych, gdzie czasami znaleźć można kody rabatowe. Pamiętajcie, że sprawdzeni producenci dają wam gwarancję jakości.

Grunt, to określić budżet i ustalić priorytety!